Malta latem. Czy warto lecieć?
Niemal każdy okres jest dobry, by zorganizować wycieczkę na Maltę. Słupki rtęci przez cały rok wskazują tam przyjemne temperatury i nie brakuje okazji do kąpieli słonecznych. Dlatego korzystajcie z ofert i lećcie odwiedzić jedną z najpiękniejszych wysp na Morzu Śródziemnym. Jednak czy Malta latem do dobry pomysł?
Urlop na Malcie – loty latem
Malta latem to dobry pomysł, jeśli nie przeszkadzają wam wysokie ceny i duży ruch turystyczny. Loty zrealizują samoloty linii lotniczych Ryanair lub Wizz Air. Połączenia będą bezpośrednie i cała podróż potrwa mniej niż 3 godziny. W cenie zazwyczaj wliczony macie bagaż podręczny. Możecie polecieć do Valetty z jednego z dużych lotnisk w Polsce. Pamiętajcie jednak, że ceny latem są wyższe. Wówczas za przeloty zapłacicie około 500 złotych. Poniżej dla przykładu cena za lot po sezonie.
Gdzie zatrzymać się na Malcie latem?
Na miejscu proponujemy wam zatrzymać się w Hotelu Murella Living Obiekt zlokalizowany jest w nadmorskiej miejscowości Marsalforn. Wśród wielu turystów doceniany jest za swoją lokalizację. Jest to bardzo ładny hotel z wieloma udogodnieniami. Cena zawiera codzienne śniadania. Znajdziecie go korzystając z oferty tanich noclegów.
Zobaczcie jakie są koszty pobytu na Malcie.
Co zwiedzić na Malcie?
Zastanawiacie się co zwiedzić na Malcie? Przede wszystkim wycieczkę proponujemy wam zacząć od stolicy – Valetty. Miasto urzeka licznymi zabytkami i momentami można mieć wrażenie, że odwiedziło się ogromne muzeum. Wrażenie robi Pałac Wielkiego Mistrza, Kontrkatedra św. Jana oraz Wyższe Ogrody Barrakka.
Ponadto na wyspie będziecie mieli okazję odpocząć na przepięknym wybrzeżu Morza Śródziemnego. Linia brzegowa na wyspie jest wyjątkowo urozmaicona. Dlatego znajdziecie tam zarówno skalne półki, jak i piękne, piaszczyste plaże, jak chociażby w okolicy zatoki Ghajn Tuffieha.
Wyprawa na Maltę to okazja, by odpocząć w przyjemnych temperaturach. Przede wszystkim na miejscu czeka was dużo słońca, które na Malcie świeci przez 300 dni w roku.
fot: pixabay
Ikony społecznościowe